Kiedy zabraknie fachowca
Kiedy Polska weszła do struktur Unii Europejskiej i otworzyły się granice, to wielu naszych rodaków postanowiło poszukać pracy poza granicami ojczyzny. Wśród nich tylko niewielki procent stanowili ludzie z wysokimi kwalifikacjami zawodowymi. Wyjechało za to dużo fachowców, takich jak chociażby hydraulicy. Właśnie ów hydraulik, dzięki pewnej kampanii reklamowej, stał się symbolem polskiej emigracji zarobkowej. Polacy poza granicami kraju często radzą sobie bardzo dobrze, a ich praca jest godnie opłacana i doceniana przez miejscowych.
Stracili jednak na tym ci, którzy pozostali w kraju. Bezpośrednio po największych falach emigracji w Polsce zaczęło brakować fachowców, czyli między innymi hydraulików. Przyczyniło się to spadku jakości wykonywanych usług oraz wzrostu cen. Wówczas dopiero wielu z nas doceniło, jak ważnym elementem społeczeństwa są reprezentanci tych mało prestiżowych profesji i jak trudno jest sobie bez nich poradzić. Niestety, raczej nie wpłynęło to na poprawę ich wizerunku – zdaje się, że nadal nie wszyscy doceniają wartość ich pracy.